blondynki
dowcipy
Facet u bram niebios. Św. Piotr mówi do niego:
- Zanim wejdziesz opowiedz mi jakiś swój dobry
uczynek.
- Wiec to było tak. Jechałem do domu i przy
drodze zauważyłem bandę motocyklistów
znęcających się nad dziewczyną. Ona była
przerażona, krzyczała o pomoc. Nie mogłem tego
ignorować, zresztą nienawidzę takich brudnych
typków, więc wziąłem łyżkę do opon i
ruszyłem w ich stronę. Stanęli wokół mnie i
jeden z nich krzyknął; "Zmiataj stąd, albo
będziesz następny". Ja, nie bojąc się,
przywaliłem z całej siły w twarz największemu
z nich i krzyknąłem: "Zostawcie tą biedną
dziewczynę w spokoju! Albo pokażę wam, co to
jest prawdziwy BÓL, wy chorzy degeneraci!"
- No, no, no! Twoja odwaga jest imponujące. A
kiedy się tak popisałeś?
- Jakieś trzy minuty temu.


  PRZEJDŹ NA FORUM